Zaproszenia utrzymane są w podobnym klimacie i kolorystyce, co poprzednie i wykonane z materiałów zakupionych na szybko, czyli kartka tzw. skóra i połyskująca złota oraz tasiemka w kolorze ecru.
Pierwsze z moich zaproszeń jest bardzo proste, zobaczcie:
zaproszenie jest "przepasane" tasiemką, na którą nakleiłam różnej wielkości kwadraty wycięte z kartek.
Na samej górze jest połyskująco-złota karteczka z imionami i wykończona złotawym dżetem.
Na samej górze jest połyskująco-złota karteczka z imionami i wykończona złotawym dżetem.
W środku, również na złotawej kartce, wydrukowałam tekst:
Kolejne dwa zaproszenia ozdobiłam, ulubioną przeze mnie, kokardką.
Pierwsze z nich ma kokardkę z prawej strony zaproszenia i prezentuje się następująco:
Po otwarciu zaproszenia kokardka jest widoczna przy tekście zaproszeń:
Drugie zaproszenie posiada taką samą kokardę u dołu:
i po otwarciu wygląda tak:
Istnieje oczywiście możliwość zmiany czcionki, koloru kartek czy tasiemek. Mimo tak małych zmian zaproszenia mogą wtedy wyglądać równie ciekawie, a zarazem nieco inaczej.
W minionym tygodniu dotarły do mnie, zamówione w Internecie, ciekawe kartki imitujące koronkę, tasiemki w odcieniach błękitu, lawendy i intensywnego bordo. Nadchodzący tydzień zapowiada się więc intensywnie twórczo, czym oczywiście pochwalę się z Wami :)
A tymczasem życzę spokojnego niedzielnego wieczorku!
Piękne te zaproszenia :) Pokaż Kasi co tam jeszcze skrywasz w swoich zakamarkach ;) Ps. Widziałam zawieszki Moni :) Przecudowne. Sama myślę nad czymś podobnym :)) Zgłoszę się jak już obmyślę nowy image do pakowania zdjęć :D
OdpowiedzUsuń