czwartek, 20 czerwca 2013

... i zaproszenia z roku 2013 :)

Witajcie!

Wczoraj pochwaliłam się zaproszeniowymi początkami sprzed 3 lat, a dziś pragnę zaprezentować efekty mojej twórczości w ostatnich tygodniach. Niedawno wybrałam się na zakupy w celu nabycia ładnych kartek dla Pary Młodej z okazji ślubu. Jako że latem idziemy na dwa wesela do naszych Przyjaciół, chciałam podarować im eleganckie życzenia. Owszem, znalazłam takie, ale ceny i solidność wykonania pozostawiały wiele do życzenia. Postanowiłam więc wykonać takowe kartki sama. W tym celu udałam się do sklepu papierniczego i zakupiłam potrzebne materiały - kartki, klej, taśmę dwustronną, nożyk do cięcia papieru itd. Zaś w pasmanterii wybrałam najładniejsze tasiemki, dżety, perełki, jakie były na stanie - niestety zasób produktów był mały, więc musiałam zadowolić się tym, co było. Zrobiłam kartki z życzeniami ślubnymi i przy okazji postanowiłam wykonać proste zaproszenia z podręcznych produktów.

Oto efekty:

Zaproszenia są wykonane z papieru wizytówkowego tzw. skóra, środkiem przewiązane tasiemką 
25 mm i uzupełnione srebrnym lub złotawym dżetem. Ciekawie mogą wyglądać również tasiemki 
w żywszych kolorach, póki co wykorzystałam te, które udało mi się nabyć w pasmanterii.


 

Środek zaproszeń wygląda następująco:


Tym razem nie było już potrzeby zasłaniania danych, gdyż są one efektem mojej twórczej wyobraźni :)


Zaproszenia są skromne, ale moim zdaniem eleganckie. Lubię tego typu prostotę i minimalizm - kolorowo, dużo i słodziutko to raczej nie mój styl :)

Dziękuję wszystkim, którzy zaglądają do mojego kąciku :) 
Przesyłam chłodne i orzeźwiające pozdrowionka!
Pa!

3 komentarze:

  1. Kasiu, chcę Cię pochwalić za twórcze działanie! Kiedy widzę, jakie rozbudowane, staranne posty piszesz, mam ochotę wziąć się za działanie i poprawić jakość moich wpisów. Nie mogę się doczekać Twoich kolejnych prac, tym bardziej, że będą związane ze mną:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj Monisiu, te posty pozostawiają wiele do życzenia zważywszy na moje wykształcenie zawodowe - aż wstyd się przyznać :) Już nie mogę się doczekać przesyłki na etykietki, a wtedy wezmę się solidnie do pracy!
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż mam motyle w brzuchu na samą myśl - takie będą piękne! Już to wiem...

      Usuń